niedziela, 6 marca 2011

Ach, śpij kochanie!

„(…)
To tak jakby pisać wiersz o wszystkim,
wiersz, gdzie jest noc i deszcz, gwiazdki i mokre listki,

i w którym kromka księżyca wpadła do kałuży
albo po prostu kąpie się w ostatnich blaskach dnia.
Snów wiele może być. Dzieciom najlepiej służy
głęboki sen, który do rana trwa.
                                          („Wymyślanie snu” – Piotr Sommer)

            O głębokim, całonocnym śnie dziecka marzy każdy rodzic aktywnej za dnia pociechy. Czasami jednak zdarza się inaczej.
            Tego wieczoru Tupcio Chrupcio miał dużo energii. Ze smakiem zjadł pyszną zupę serową swojej mamy, przebrał się z piżamkę z księżycem i udał się do łazienki. Tam starannie umył zęby i sprawił sobie wspaniałe wąsy i brodę z mydlanej piany. Czysty wskoczył do łóżeczka wołając mamę na wieczorne czytanie bajki. Mama chcą uśpić synka wybrała długą bajkę, jednak pozytywne skutki osiągnęła jedynie z Tedim. Sama bardzo zmęczona przerwała już długie czytanie, ucałowała Tupcia i poszła spać. Tylko, że Tupcio miał zupełnie inne plany, szkoda mu było czasu na spanie. Chciało mu się pić i dalszej bajkowej opowieści. Mama wstała i pokazała Tupciowi noc, i gwiazdy, i opowiadając spokojnie, łagodnym głosem uśpiła synka. A Chrupcio miał taki wspaniały sen, że rano nie mógł się doczekać, by w przedszkolu opowiedzieć go swoim przyjaciołom.
            Mogłabym się umówić mysią mamą na kawę i pewnie poopowiadałybyśmy sobie wiele anegdot na temat swoich dzieci. ;-)
            Ogólnie nie mamy problemu z wieczornym zasypianiem, jednak zdarzają się i takie wieczory. Zmęczona po całym dniu muszę znaleźć w sobie jeszcze tyle energii, by spokojnie wyciszyć i uśpić swojego smyka. A wtedy mój mały szkrab jest wytrwały, oj jest. A ja cierpliwie czytam, opowiadam i śpiewam. I zastanawiam się, która pierwsza z nas polegnie. Jak na razie na szczęście wygrywam.
            Czytanie bajek ma moc. My z małą myszką Tupcio Chrupcio obydwie się zaprzyjaźniłyśmy. Jest to cała seria książeczek dla kilkuletnich dzieci napisana przez włoską pisarkę Annę Casalis w tłumaczeniu Elizy Piotrowskiej, z barwnymi ilustracjami Marco Campanella.
            Pięknie oprawiona została wydana nakładem wydawnictwa Wilga. Promując akcję Wychowanie przez Czytanie.
            Ja uwielbiam czytać i czytam również swojemu dziecku. W ciągu dnia i wieczorem.    I mam nadzieję, że dzięki temu mój mały szkrab ma tak samo fantastyczne sny jak Tupcio Chrupcio.
"Tupcio Chrupcio. Nie mogę zasnąć" dostałyśmy od Kanapy. Dziękujemy:-)

2 komentarze:

  1. Aż Ci zazdroszczę, że masz komu czytać ksiazeczki z tej serii ;) Sama muszę poczekać aż synek kuzynki urodzi się w najbliższych dniach i trochę podrośnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Olu, ja też się cieszę, że mam komu czytać:-) a co do podrośnięcia, to ja Marysi już czytałam jak miała 6 tygodni :-)

    OdpowiedzUsuń